-
jeszcze o lokowaniu produktu20.03.201320.03.2013Czy poprawny jest modny ostatnio w audycjach tv zwrot: „Audycja zawierała lokowanie produktu”? Mnie i moich znajomych taki zwrot marketingowy niezmiernie razi, uważamy go za swoisty dziwoląg.
-
jeszcze o pleonazmach15.01.201115.01.2011Czy wyrażenia typu: jeden litr, jeden metr, jeden hektar są pleonazmami? Powyższe rzeczowniki w tej formie same w sobie zawierają informację o liczbie pojedynczej, a liczebnik nic tu nie wnosi. Z góry dziękuję za odniesienie się do nurtującego mnie pytania.
Serdecznie pozdrawiam –
Artur Prejs -
jeszcze o śmieciach13.06.200913.06.2009Dzień dobry!
Porada z 31.05.09 Zdrabniamy śmieć zastanawia mnie do dzisiaj. Po przeczytaniu pytania od razu miałam gotową odpowiedź: oczywiście śmieciuszek! W odpowiedzi Pana Profesora znalazłam zdrobnienie kapcioszek, które mnie zadziwiło. Zawsze słyszałam i używałam kapciuszek. Skąd ta różnica?
Serdecznie pozdrawiam.
Małgorzata z Trójmiasta
-
jeszcze o topmodelkach (!)14.01.200814.01.2008Nawiązując do https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;8765, chcę o coś dopytać. Top eksmodelka w moim odczuciu określa osobę, która wciąż wiedzie prym, choć nie jest już modelką (top nie zostało anulowane). Byłaby to więc forma i osobliwa, i prowadząca do nieporozumień. Modelkę, która tylko straciła wiodącą pozycję, modelką pozostając, wolałbym nazwać eks+(top modelką). Rozumiem dużą trudność w zapisaniu tych trzech członów w takiej kolejności. Ale czy w języku mówionym byłoby to do przyjęcia?
-
jeszcze raz na Litwę30.06.200330.06.2003Od dawna nurtuje mnie pytanie, jak powinno się poprawnie wyrazić zamiar wyjazdu: do Litwy, Łotwy, Słowacji, Ukrainy czy też – jak to się powszechnie używa – na Litwę, Łotwę itd. Podobnie w wyrażeniach „Byłam w Litwie (Ukrainie)” czy też „…na Litwie (Ukrainie)”? Podejrzewam, że te drugie formy, najczęściej używane, biorą się jeszcze z czasów, kiedy nie były to samodzielne państwa i jechało się na Ukrainę tak jak na Mazury.
Proszę o wskazanie mi poprawnych form. Pozdrawiam. -
Jeszcze raz o rozdzielnej pisowni wyrażenia super hiper26.06.201926.06.2019Mam zastrzeżenia do wątpliwości p. dr. Malinowskiego z Krakowa co do pisowni wyrażeń typu super hiper korzystny. Pan Doktor zaleca tu pisownię rozłączną. Tymczasem w Dyktandzie Ogólnopolskim 2016 autorzy (i to jakże wysocy!) zastosowali autorytatywnie zapis superekstrawartościowe warzywa. Takie wyrażenia stosuje się bardzo rzadko, ale czy nie byłaby tu potrzebna wierność jednej zasadzie słownikowej i nieproponowanie wyjątków?
Z szacunkiem
Andrzej Dembowski Toruń
-
Jeszcze raz o spacji lub jej braku po znaku %
26.11.202126.11.2021W Pana komentarzu wskazano, że pomiędzy liczbą (zapis liczbowy), a znakiem % powinien być pojedynczy odstęp. Wg zasad składu tekstu przed znakiem % nie wstawia się odstępu, co zresztą zaznaczył Pan w artykule. Czyli poprawny zapis to: 38,4% ± 3,4%.
-
Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych31.07.201731.07.2017Dzień dobry,
dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
w związku z interpretacją:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
Pozdrawiam
Agnieszka
-
Do siego roku!22.12.200722.12.2007Chciałabym jeszcze zapytać o ten Dosi rok. Słownik wyrazów kłopotliwych zaleca dosiego roku, Słownik ortograficzny – do siego roku. Kiedyś spotkałam się z wyjaśnieniem, że właśnie ta druga forma jest poprawna, ponieważ nie chodzi tutaj o żadną Dosię (od Doroty). Będę wdzięczna za dodatkowe wyjaśnienia.
Ewa Koniecpolska -
jeszcze o ęsi i am8.07.20038.07.2003Dzień dobry, to właściwie niezupełnie jest pytanie, bo odnosi się do odpowiedzi, której Pan M. Bańko udzielił osobie zainteresowanej słowami ęsi i am. Otóż słowa am używają tylko bardzo małe dzieci, dopiero uczące się mówić, bo DO NICH tak mówią opiekunowie. Am oznacza jedzenie, zarówno czynność, jak i to, co jest na talerzu. Najczęściej mówi się zachęcająco: „No, a teraz am, am (a teraz dam ci coś do zjedzenia, a teraz zjedz, a teraz otwórz buzię i pozwól, że wpakuję ci tam łyżeczkę z kaszką)” albo: „O, jakie dobre am, am (spójrz, jak to na talerzu apetycznie wygląda!)”.
Ukłony dla całej Redakcji.